Pięć tysięcy petycji, głośna manifestacja, osobista interwencja ministra sprawiedliwości i rzecznika praw dziecka oraz jednoznaczne komentarze: „Rodzic zawsze winny!”, „Urzędnicy, łapy precz od naszych dzieci!”. O co tu chodzi?
Pojawiają się wszędzie na świecie. Niekiedy ich samotność jest wynikiem nieszczęśliwego splotu wydarzeń, niekiedy niedojrzałości rodziców, czy ich nieustannego szukania własnego szczęścia, a czasem wypadkową wielu czynników naraz.
Spotkanie z Bogiem pozwala człowiekowi odkryć sens własnego życia. Chrześcijaństwo jest humanizmem – umieszcza człowieka w centrum stworzonego świata i przyznaje mu najwyższe miejsce – bytu stworzonego na obraz Boży.
Anna Piekoszewska namalowała scenę z Ogrójca kilka razy. – Jezus prosi Ojca, żeby oddalił od Niego kielich goryczy – mówi. – Ale nie zostaje wysłuchany. Ona też codziennie prosi, żeby Bóg oddalił od niej ten kielich. Od kilkudziesięciu lat choruje na schizofrenię.
Kiedy wzywają ją do psychicznie chorych po nieudanych próbach samobójczych, przedstawia się: – Małgorzata Ostrowska-Czaja, po próbie samobójczej. I rozmowa natychmiast zaczyna się układać.
Styl życia. Biegają niemal codziennie, niektórzy nawet po tysiąc kilometrów rocznie. Niestraszna im niesprzyjająca pogoda. Wkładają trampki nawet w ulewnym deszczu, czy przy temperaturze minus 15 stopni. Co ciekawe... nie są przez to bardziej zabiegani.
Biegają niemal codziennie, niektórzy nawet po tysiąc kilometrów rocznie. Niestraszna im niesprzyjająca pogoda. Wkładają trampki nawet w ulewnym deszczu, czy przy temperaturze minus 15 stopni. Co ciekawe... nie są przez to bardziej zabiegani.
W Sejmie po wakacjach odbędzie się drugie czytanie projektu ustawy o zdrowiu publicznym, która ma m.in. doprowadzić do likwidacji Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego.
- Muszę was wszystkich zasmucić: w świecie nie ma pojęcia "sukces", więc nie da się go osiągnąć - przekonuje Krzysztof Zanussi, jeden z gości największej na świecie konferencji na temat przywództwa opartego na chrześcijańskich wartościach.
Ciągle toniemy i potrzebujemy, żeby On nas uratował. Tylko dzięki temu możemy być szafarzami Bożego miłosierdzia – piszą biskupi w liście do kapłanów na Wielki Czwartek.