Turyści zaginęli w sobotę wieczorem w Beskidach. Ratownicy grupy beskidzkiej GOPR poszukują w sumie 25 osób w rejonie szczytów Babiej Góry i Baraniej Góry - poinformował ratownik dyżurny GOPR ze Szczyrku. Warunki turystyczne w Beskidach są bardzo trudne.
Ratownicy GOPR zakończyli około północy trzy akcje ratunkowe, które prowadzili w sobotę w Beskidach. Na Babiej Górze i Baraniej Górze łącznie zgubiło się aż 27 osób. Jak poinformowali ratownicy, dwie z nich są w poważnym stanie.
Ratownicy GOPR w niedzielę sprowadzili siedmioro turystów ze szczytu Babiej Góry w Beskidach. Dwoje z nich było w tak złym stanie, że trafili do szpitala w Suchej Beskidzkiej - poinformował w niedzielę naczelnik grupy beskidzkiej GOPR Jerzy Siodłak.
Kilkaset akcji przeprowadzili od początku tego roku ratownicy z GOPR-u i TOPR-u. Kilkadziesiąt z nich dotyczyło poszukiwań osób, które zabłądziły w górach. Ratownicy przyznają, że te interwencje są bardzo kosztowne; ich zdaniem kosztami jednak nie można obarczać turystów.
Ledwo wrócił z rowerowej wyprawy dookoła Polski, a już wyruszył w pieszą wędrówkę wzdłuż brzegu Wisły. Podróżując, Michał Gontaszewski pomaga warszawskiej Fundacji Dzieciom „Zdążyć z pomocą”.
Bystra Krakowska. To tutaj duszpasterzował ks. Rudolf Marszałek ps. Opoka, chrystusowiec, oficer i kapelan wojskowy. Funkcjonariusze UB zamordowali go w 1948 r.
W Żywcu uroczystości upamiętniające żołnierzy wyklętych zorganizowali: tutejszy Okręg „Podbeskidzie” Związku Żołnierzy NSZ i kibice Górala Żywiec.
Postać ks. Rudolfa Marszałka, zamordowanego 65 lat temu przez UB kapłana i kapelana partyzantów, pierwszego rektora świątyni, przypomniano podczas uroczystości w Bystrej Krakowskiej.
Czym dla Wybrzeża latarnie morskie, tym dla Beskidów są kapliczki „Trzeciego Upadku”.