O góralszczyźnie wie chyba wszystko. Pisze scenariusze na jej temat, reżyseruje, wydaje książki. Z niezwykłą skromnością przyznaje, że zawsze nosi w torebce kazania ks. prof. Tischnera, który jest dla niej drogowskazem.
Ostatni punkt uroczystości jubileuszu 90-lecia Górali Żywieckich odbył się w Radziechowach. To tutaj w 1926 r. rozpoczęła się działalność Związku Podhalan.
Z wielkimi honorami górale z parafii w Cichem-Miętustwie pożegnali swojego wieloletniego proboszcza – ks. Józefa Ślazyka. Mszał, kielich i stuła były bardzo wymownymi symbolami umieszczonymi na trumnie.
Styczeń 2011 roku może być śnieżny i mroźny - przepowiadają górale z Beskidów. Od poniedziałku, czyli od świętej Łucji, do Wigilii będą odnotowywali w kalendarzach pogodę i przepowiedzą w ten sposób aurę na cały przyszły rok.
W Żywcu-Sporyszu górale żywieccy gościli reprezentację polskich górali i wielu przyjaciół. Od Kościeliska i Zakopanego po Oświęcim i Beskid Śląski – przybyli z różnych stron ubrani w tradycyjne stroje, ze sztandarami i muzyką.
Jubileuszowe uroczystości rozpoczęły się 3 marca w Zakopanem.
W sobotę przed Niedzielą Palmową przy kościele pw. bł. Doroty z Mątew ustawiono 20-metrową palmę. Po raz 4. zainstalowali ją parafianie - górale z gdańskiego oddziału Związku Podhalan w Polsce.
Niechętnie opowiadał o swojej przeszłości. Ja nie dopytywałem, ale domyślałem się, że te historie odcisnęły na nim piętno – opowiada o księdzu Józefie Walągu wieloletni przyjaciel Leon Wejer.
Uroczystości jubileuszowe odbyły się 3 marca w Zakopanem.