Marsz ku pamięci Żołnierzy Wyklętych odbył się w Stalowej Woli.Zdjęcia: Andrzej Capiga / GN
Dziś przeciętny Dolnoślązak bardzo mało albo w ogóle nie wie nic na temat działalności żołnierzy niezłomnych w swoim regionie. A przez II konspirację we Wrocławiu przewinęło się wiele tysięcy osób działających w ramach ponad 200 organizacji i grup niepodległościowych.
Od dwóch lat 1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
To kolejna biała plama współczesnej historii, która doczekała się zainteresowania historyków, nauczycieli i polityków.
Pierwotnie zamierzałem polecić państwu doskonały, choć brutalny dramat „Kasyno” Martina Scorsese (Polsat, wtorek 27 marca, 21.00), ale czym są hollywoodzkie opowieści wobec żywej historii.
Co na pierwszym miejscu? Dla jednych pietruszka, dla innych bary mleczne. A gdzie bohaterowie?
Aby rozpoznać i zrozumieć naszych bohaterów, musimy odnaleźć Maryję. Na medaliku zakopanym w ziemi i we własnym życiu.
W Centrum Kultury Rotunda odbył się koncert pt. „Bardowie drugiej Konspiracji”. W hołdzie żołnierzom wyklętym zaśpiewali Andrzej Kołakowski i Lech Makowiecki.
Obchody święta Żołnierzy Wyklętych rozpoczęły się w Tarnobrzegu w piątek odsłonięciem tablicy Hieronima Dekutowskiego.
- Presja opinii publicznej jest tak wielka, że zbyt wielu z nas rezygnuje dziś ze zbyt wielu pięknych, świętych, katolickich przekonań - powiedział bp Krzysztof Zadarko w koszalińskiej katedrze podczas Mszy św. w Środę Popielcową.