Do Niepokalanowa przywieziono część różańca, na którym modlił się św. o. Maksymilian Maria Kolbe. Najcenniejsze pamiątki po świętym męczenniku przechowywane są w oświęcimskim kościele dedykowanym o. Maksymilianowi.
Dziś przypada 79. roczna męczeńskiej śmierci o. Maksymiliana Kolbe, który oddał swe życie za współwięźnia. Kilka tygodni przed śmiercią Maksymilian miał powiedzieć: "Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość".
Już jutro fundacja "Studium Culturae Eclesiae" zaprasza na pierwsze powakacyjne spotkanie z cyklu "Człowiek - Wspólnota - Odpowiedzialność".
Św. Maksymilian Kolbe wyprasza nam moc do dawania świadectwa wiary. W czwartek jest rocznica jego śmierci.
Sto lat temu, 28 kwietnia 1918 r., św. Maksymilian Maria Kolbe otrzymał święcenia kapłańskie. Dlatego to właśnie w Niepokalanowie odbędzie się pierwsze spotkanie świeckich, którzy podejmują modlitwę o świętość duchownych.
Civitas Christiana we Wrocławiu zaprasza na projekcję filmu "Niepokalanów - więcej niż klasztor". To opowieść o miejscu, któremu ogromny potencjał nadał o. Maksymilian Kolbe.
Imię franciszkańskiego męczennika Auschwitz będzie nosił Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego w Krakowie. Dziś nauczyciele i młodzież modlili się w kościele franciszkanów, gdzie niegdyś czynił to również ich patron.
Relikwie przekazane przez klasztor w Niepokalanowie przyjął proboszcz konkatedry w obecności asysty żywieckiej i wiernych.
– Obraz powstał w 1961 r. i został namalowany przez brata Felicissimusa Marię Sztyka. Do tworzenia zachęcał go sam o. Maksymilian Maria Kolbe – mówi o. Jan Maciejowski, franciszkanin, proboszcz parafii św. Antoniego.
– Święty Maksymilian Maria Kolbe wrócił tu po 77 latach, nie jako więzień obozu, ale jako święty, zwycięzca miłości nad nienawiścią. Zwycięzca prawdy nad ideologicznym zakłamaniem – mówił bp Paweł Socha.