Już nie tylko w pracy coraz bardziej zastępują nas komputery. Także konsumpcja się automatyzuje.
Dziś Międzynarodowy Dzień Modlitwy i Refleksji na temat Walki z Handlem Ludźmi.
Nowy Jork. Wspólnota międzynarodowa winna wypracować układ, regulujący zasady handlu bronią na podstawie prawa międzynarodowego, praw człowieka i prawa humanitarnego.
Ponieważ zostało niewiele czasu do Euro 2012, firmy zamiast budować nowe, wolą kupować hotele na rynku wtórnym i jak najszybciej je modernizować.
Judasz jest jedną z ofiar żądzy pieniędzy, które pragnie się posiadać za wszelką cenę i bez względu na wszystko. Dla których uczyni się wszystko i „sprzeda się” wszystko – łącznie ze swoją uczciwością.
Aż dziesięć lat toczyli ją stalowowolscy handlowcy skupieni w Stowarzyszeniu Kupców „Zieleniak”. Celem działania było poprawienie komfortu pracy i obsługi klientów, a co za tym idzie – odciągnięcie ich od zakupów w dużych, sieciowych marketach.
– Obudziłem się, gdy ktoś zaczął mnie bić, kazali nam się spakować, ustawić w szereg i iść nocą przez las. Powiedzieli, że jeżeli ktoś się wychyli, zostanie zastrzelony − opowiada misjonarz ze zgromadzenia ojców białych.
Szlachetnym i godnym poparcia przedsięwzięciem nazwał arcybiskup Stanisław Gądecki promocję idei Sprawiedliwego Handlu. To międzynarodowy ruch konsumentów, organizacji pozarządowych i firm, wspierający drobnych wytwórców w krajach Trzeciego Świata.
Biskupi krajów Afryki południowej, pragnąc skutecznie przeciwstawić się handlowi ludźmi, spotkali się na konferencji na ten temat w Maputo w Mozambiku.