Dziecięce arcydzieła i muzyka Magdy Anioł, biesiada na skraju wielkiego sadu, modlitwa pod platanami i tajemnice starego opactwa. Majówka u trzebnickich boromeuszek przyciągnęła tłumy gości.
Od 12 do 14 maja odbędzie się tam cykl wydarzeń organizowanych w ramach X Dni Otwartych Funduszy Europejskich, pod hasłem "Trzebnica. Klasztor nowych możliwości", a już 28 maja można wziąć udział w X Majówce w Ogrodach Klasztornych.
Pocysterski klasztor w Trzebnicy od dawna służył nie tylko jego obecnym mieszkankom. Wkrótce jego drzwi otworzą się jeszcze szerzej, a stare mury wypełnią dzieła sztuki, dźwięki muzyki i gwar dziecięcych głosów.
W ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej w Trzebnicy można było zajrzeć w mało znane zakamarki pocysterskiego klasztoru - choćby do spiżarni z XIII-wieczną posadzką, po której stąpała św. Jadwiga. I posłuchać o ambitnych projektach na przyszłość.
Już 7 lat ma Fundacja dla Ratowania Klasztoru św. Jadwigi Śląskiej "By służyć". Jest o co walczyć. Gospodynie pocysterskiego klasztoru w Trzebnicy, boromeuszki, służą - z sercem, w niepowtarzalny, twórczy sposób.
Trzebnicki klasztor sióstr boromeuszek otworzy swoje podwoje po potężnym remoncie prawdopodobnie 4 listopada, w dzień św. Karola Boromeusza, patrona obecnych gospodyń pocysterskiego obiektu.
W poprzedzający uroczystość Wszystkich Świętych wieczór spod kościoła farnego z lampionami w dłoniach i radosną pieśnią na ustach wyruszyła procesja dzieci i młodzieży w strojach aniołów i świętych z różnych epok.
Leży w srebrnej kołysce, z paluszkiem na ustach, na co dzień ukryte w zakrystii bazyliki trzebnickiej. Podczas świąt uroczyście wkracza do klasztoru boromeuszek, gdzie dzieje się mnóstwo bożonarodzeniowych cudów.
Bez wsparcia szerokiego grona ludzi stare klasztorne mury nie przetrwają. Bez skarbów ukrytych w tych murach ludzie „usychają”.