Rosja – zaangażowana w wojnę z Ukrainą – „odpuściła sobie” wiernego sojusznika, licząc na indolencję Zachodu. I tutaj spotkała Moskwę niemiła niespodzianka.
Zaklęcie „lisz, by nie było wojny” pozwala wielu Białorusinom znosić kolejne trudności i prześladowania ze strony władz, więc co by się mogło stać, gdyby do wojny jednak doszło?
12 maja Władimir Putin zamienił stojącego na czele ministerstwa obrony od 12 lat Siergieja Szojgu na Andrieja Biełousowa. Co dla toczącej się wojny oznacza nowy minister?
Majowe uroczystości – zaprzysiężenie Putina na kolejną prezydencką kadencję i parada z okazji zakończenia II wojny światowej – w Moskwie nie wypadły imponująco. Rosja nie udowodniła swojej militarnej potęgi, ale to nie znaczy, że przestała być groźna.
Nie pomogły trwające od ponad miesiąca masowe demonstracje. Nie pomogły apele amerykańskich kongresmenów oraz międzynarodowych organizacji. Nie pomogły groźby sankcji i zablokowania drogi do euroatlantyckiej integracji. 14 maja gruziński parlament przyjął ustawę o przejrzystości wpływów politycznych, zwaną ustawą o zagranicznych agentach.
12 czerwca szef MSWiA Tomasz Siemoniak zadecydował o utworzeniu tzw. strefy buforowej przy granicy polsko-białoruskiej. Oznacza ona zakaz przebywania na obszarze przygranicznym. Władze chcą też zmienić prawo, by żołnierze na granicy mogli użyć broni.
Jakie mogą być skutki ostatniej azjatyckiej podróży Putina? Na trasie znalazły się Korea Północna, Wietnam i Chiny.
23 czerwca w Dagestanie doszło do zamachu terrorystycznego. Zginęło 20 osób. To kolejny w ostatnich miesiącach „incydent” tego rodzaju. Czy Kaukaz Północny da impuls do rozpadu Rosyjskiej Federacji?
„Most do członkostwa czy polityczny unik” – takie pytanie zadali sobie eksperci polskiego Ośrodka Studiów Wschodnich, komentując decyzje w sprawie Ukrainy podjęte na 75. jubileuszowym szczycie NATO.
10 lipca zakończyły się chińsko--białoruskie manewry „Atak orła 2024”. Interesujące, że Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza trenowała wspólnie z wojskami białoruskimi na poligonie zlokalizowanym 5 km od granicy z Polską i 40 km od granicy z Ukrainą, w Brześciu nad Bugiem.