- Pielgrzymka nie kończy się z chwilą powrotu do domu, jej owoce są cały czas dostrzegalne w sercu człowieka - podkreślano na konferencji poświęconej tradycji pielgrzymowania do Santiago de Compostela.
Może być sposobem na odnalezienie duchowej równowagi, sprawdzianem wytrzymałości, a dla niektórych drogą do wolności. Pielgrzymowanie drogami św. Jakuba zyskuje na popularności.
Via Regia. Przez kilkaset lat była jedną z najważniejszych „autostrad” w Europie. Tatarzy ciągnęli właśnie tędy na zachód, a Napoleon – na wschód. Później zastąpiły ją betonowe płyty na A4.
W 40. rocznicę śmierci bp. Józefa Marka, w kościele św. Ap. Piotra i Pawła odbędzie się poświęcenie dedykowanej mu tablicy.
Cztery grupy tuż przed Częstochową połączą się i razem zjawią się przed wizerunkiem Czarnej Madonny. Jak zapewnił ks. Kazimierz Szydło, odpalą też na wzgórzu niebieskie świece dymne.
Każda pielgrzymka jest wyjątkowym czasem. – Mówią do nas drzewa, jeziora, ptaki, psy i koty... no i Pan Bóg, który za tym wszystkim stoi – zapewniają wędrowcy.
Choć charakterystyczna dla tej wędrówki jest samotność, pielgrzymi bardzo często doświadczają życzliwości innych.
Tradycyjnie pod koniec lipca z naszej archidiecezji wyruszą piesze pielgrzymki na Jasną Górę. Wędrować będą grupy kaszubska, gdyńska i gdańska. Zapisy już trwają.
Wielkie bombardowanie wzroku, słuchu i serca - taki był marcowy Wieczór Chwały.
Jest pierwszym z Apostołów, który oddaje życie za Chrystusa. Uczniowie Jakuba wywożą ciało z Izraela i grzebią Apostoła w ukochanej przez niego Galii, północno-zachodniej części dzisiejszej Hiszpanii. Przez następne 800 lat nad grobem Apostoła zalega cisza.