Kiedy z ciemności wychodzi się na światło, nie od razu można zauważyć samo słońce. Najpierw jest po prostu światłość.
Świat żyje pozorami, dlatego za chwilę będzie rozpaczliwie szukał sensu życia. Warto się na to przygotować.
Poranne zabieganie wokół koszyczka, popołudniowe "ostatnie porządki" – nie ma kiedy czekać, nie wiadomo, na co – więc i radość ze spotkania słabsza.
Jezus w momencie zajęcia miejsca za stołem zachowuje się nietypowo. Przejmuje bowiem rolę głowy rodziny, dlatego pierwszy bierze chleb, modli się nad nim i rozdziela go uczniom.
Czasami stawanie pod krzyżem jest bardziej potrzebne nam samym niż Skazańcowi.
Abraham, Zacheusz, św. Augustyn, św. Edyta Stein i… Leszek z Lilą – łączy ich jedno: spotkali Żyjącego.
Papież Franciszek ze swoją zwyczajnością, która zachwyca media, ale już niedługo, przekonuje do tego co każdy porządny ksiądz od dawna zna.
Jezusowy wjazd nie ma kojarzyć się z defiladą zwycięstwa, ale z przyjęciem przez Jerozolimę pokornego i pokojowo nastawionego króla.
Starzy ludzie – to coraz większy problem dla postępowej cywilizacji. Koszty utrzymania, anachroniczne myślenie, wstecznictwo bardzo obciążają i budżety, i wizję nowoczesności.
Wiosna Kościoła – ten termin odnosi się często do Soboru Watykańskiego II. I bardzo dobrze.