ks. Jerzy był wierny kapłaństwu, był fizycznie słaby, ale silny duchem. To wypływało z jego kontaktu z Bogiem, z siły modlitwy. Po drugie – był wierny Kościołowi. Po trzecie – był wierny Polsce. Niedziela, 15 lutego 2009
Są już niemal we wszystkich krajach, na wszystkich kontynentach. Owoce Drogi Neokatechumenalnej to m.in. tysiące uratowanych od rozbicia małżeństw, bardzo liczne powołania kapłańskie i zakonne, rodziny wielodzietne i zaangażowanie w misje, często w bardzo trudnych warunkach.
Marzena i Mirosław Sikorowie są przekonani, że jedność i miłość małżeńska, oparta na Bogu, stwarza najlepsze warunki do wychowania dzieci i, jak mówią, nie trzeba wtedy „superniań”.
O. Jan Andrzej Kłoczowski: Przed Soborem Kościół „nauczający” mówił językiem, którego Kościół „nauczany” nie rozumiał, a tego, co zdołał zrozumieć, nie umiał przełożyć na życie Tygodnik Powszechny, 8 lutego 2009
W Polsce według danych statycznych problem niepłodności dotyka co piątą parę. Od strony medycznej można uzasadnić tylko pewien procent tych przypadków, a to oznacza, że wiele par być może nigdy nie uzyska odpowiedzi na bardzo trudne pytanie: „Dlaczego to właśnie nas spotkało?”. Przewodnik Katolicki, 8 lutego 2009
Nikt o zdrowych zmysłach pastoralnych i pedagogicznych nie stawia kwestii: religia w szkole czy w parafii. Formy te należy postrzegać jako komplementarne o wzajemnie uzupełniających się zadaniach ewangelizacyjnych i wychowawczych wobec dzieci i młodzieży.
Nigdy nie usłyszy szczebiotania swoich dwóch synów, delikatną twarz swojej żony pamięta z czasów, gdy miał jeszcze resztkę wzroku. Nie jest w stanie zobaczyć, komu w niedzielę rozdaje Komunię św. Peter Hepp – człowiek, który tracąc wzrok, odnalazł wiarę.
Episkopat Nigerii rozpoczął wizytę ad limina Apostolorum. Benedykt XVI przyjął 5 lutego pięciu biskupów tego kraju, przybyłych z kard. Anthonym Olubunmi Okogie.
Ojciec Jan Góra OP wstaje codziennie o 5.30 i z typowym dla siebie poczuciem humoru stwierdza, że pierwszymi czynnościami dnia są prysznic oraz zmiana bielizny, które czyni z religijną świadomością, żeby nie być kłopotliwym towarzysko… Przewodnik Katolicki, 1 lutego 2009
Przed 15 laty było ich w Polsce kilku. Dziś, tych sprawdzonych, jest ponad stu. Wodzireje są potrzebni do prowadzenia wesel, studniówek, prymicji, bali branżowych, a nawet - jak żartują - styp.