Marcin Wroński, pisarz i autor kryminałów retro o komisarzu Zydze Maciejewskim opowiada o czasach studenckich, twórczości i "rzyganiu słowami".
W drodze do Brennej nie mogli ominąć Jastrzębia i meczu eliminacji Mistrzostw Świata w Futsalu Polski z Grecją, a w drodze powrotnej - Stadionu Narodowego i meczu z Holandią. W bagażach wielu z nich - obok różańca i brewiarza - znalazły się koszulki klubów sportowych albo stuły z ich logo. - Proszę jeszcze spojrzeć na to zdjęcie - pokazują uwiecznione na nim… stopy w czarnych butach i skarpetkach z białym napisem.
Zabrnąłem do Brna. Augustianie weszli na dobre w krwiobieg stolicy Toskanii Północy. Zachwyciła mnie ta malutka międzynarodowa wspólnota. Przypominała nadającą smak szczyptę soli, ewangeliczny zaczyn.
Camus był mężczyzną przystojnym, o smutnym spojrzeniu, tajemniczym głosie, podobał się kobietom.
Dowody wielkości papieża - Polaka, czyli najważniejsze, naszym zdaniem, wydarzenia pontyfikatu Jana Pawła II.
Szlak wokół gór był na tyle niedostosowany do jazdy rowerem, że jechaliśmy równolegle do niego przez czczą hammadę. Jej powierzchnię stanowiła krucha skorupa zaschniętego piasku pokryta niezliczoną masą ciemno-szarych kamieni. Koła naszych rowerów wrzynały się w tę strukturę niczym dziób lodołamacza w arktyczną krę.