Gdy wstawał z kolan, ważny był człowiek obok
– Papież miał świadomość, że cały jest w Bożych rękach, i to było źródłem jego wielkiej pokory. Był zanurzony w Bogu i gdy się modlił, zdawało się, że jest nieobecny, skupiony na rzeczywistości dla nas niedostępnej – opowiada kard. Stanisław Dziwisz, najbliższy współpracownik św. Jana Pawła II, w 100. rocznicę jego urodzin.