Kapłani z parafii brzeskich połączyli siły i zabierają młodzież na niezwykły wyjazd śladami św. Pawła Apostoła. Podróż do ciepłej i pięknej Grecji to coś nie tylko dla ciała, ale przede wszystkim dla ducha.
Jeśli istnieją peryferia peryferii, to bez wątpienia jest nimi Sudan Południowy. To najmłodsze państwo świata ginie. Z misją ratunkową miał tam przybyć Franciszek, ale z powodów zdrowotnych musiał wizytę odłożyć.
Ponad 60 osób skorzystało z punktu pomocy psychologicznej, który od 4 marca co piątek działał w Duszpasterstwie Akademickim „Resurrexit”.
Rok studiów i formacji do kapłaństwa w Radomskim Wyższym Seminarium Duchownym zakończyło niemal czterdziestu alumnów.
Latem, gdy nie słychać szkolnych dzwonków, młodzi z archidiecezji wyruszają w różne strony Polski i świata. Towarzyszą im kapłani. Nastolatki chcą odpoczywać, ale nie od wiary.
Sztandar szkoły poświęcił św. Jan Paweł II. A patronem tej placówki jest wyniesiony przez niego na ołtarze męczennik.
Po 6 latach studiów seminaryjnych przyszedł czas przekuć wiedzę na praktykę. Dziewięciu nowych kapłanów rusza do posługi duszpasterskiej. Kim są, skąd pochodzą, jakie są ich zainteresowania, pasje?
To pomysł nowego proboszcza ks. Wojciecha Zmysłowskiego, który chciał w ten sposób pokazać młodzieży, że to ich święto.
- Misja uczy szacunku do wszystkiego. Wdzięczności za każdy dzień. Za wodę. Za jedzenie. Za rodzinę. Za to czego nie doceniamy - mówi ks. Michał Matysik, od 14 lat w Zambii.
Pochodzą z bardzo biednej dzielnicy w stolicy tego kraju.