"Chcę żyć dla dusz" - pisał ojciec Bernard. - "Pragnienie to z każdym dniem potężnieje we mnie z coraz większą siłą. (...) Jakże piękne jest posłannictwo kapłana!".
Wieczny turysta, z nieodłącznym plecakiem. Wysoki, nieco zgarbiony, w okularach. Urodzony w końcu lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, jako ostatni z pięciorga rodzeństwa. Od dzieciństwa podwórkowy łazik.
Dzieło Maksymiliana Kolbego („ Maximilian-Kolbe-Werk") organizuje w tym roku w Niemczech urlopy wypoczynkowe i pobyty połączone ze spotkaniami dla 300 osób, które przeżyły niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne.
- To przede wszystkim patriotyczna manifestacja zadośćuczynienia, jakie państwo polskie czyni wobec swoich bohaterów. Oni nigdy nie stracili godności. My przywracamy poprzez ten pogrzeb godność państwu polskiemu - mówił 28 sierpnia w bazylice Mariackiej prezydent Andrzej Duda.
Artur Domosławski napisał książkę o swoim mistrzu Ryszardzie Kapuścińskim. Już przed wydaniem wzbudza ona emocje. Bo wdowa po „reporterze XX wieku” w sądzie próbuje zablokować publikację książki.
O ile wiek XIX to okres rewolucji przemysłowej, a XX był wiekiem straszliwych wojen, to w XXI wieku rozkwita cywilizacja wysokich podatków. Podatków od wszystkiego, a na dodatek – coraz wyższych.
Czy to się podoba izraelskiej dyplomacji, czy nie, także Polska jest ofiarą Holokaustu.
Wspominamy ks. prał. Andrzeja Kondrackiego (1931-2025), nestora duchowieństwa diecezji płockiej, wieloletniego proboszcza parafii Soczewka i niezmordowanego animatora teatru seminaryjnego w Płocku.
– Sabciu, gdzie jest Tadzio? – zapytała młodą dziewczynę piekarzowa. – Poszedł się uczyć na biskupa! – usłyszała w odpowiedzi. I choć brat dziewczyny dopiero co wstąpił do seminarium, proroctwo się spełniło. Dziś bp Tadeusz Werno wspomina tamte czasy w rozmowie z ks. Dariuszem Jaślarzem.
– Dobrze tu przyjść, zjeść ciepły posiłek, a do słoika zabrać coś na potem – mówi bezdomny mężczyzna. Kaplica przy ul. Siennej w Radomiu księży filipinów stała się jadłodajnią i punktem pomocy.