Szlakiem Camino de Santiago, prowadzącym z Olsztyna do Gietrzwałdu, wyruszyli piechurzy, biegacze oraz rowerzyści.
Coraz więcej pielgrzymów z naszego kraju wyrusza w samotną drogę szlakiem św. Jakuba. W roku jubileuszowym hiszpańskie Santiago de Compostela jest oblegane przez pątników. Jeden z najstarszych szlaków pielgrzymich chrześcijan przeżywa prawdziwy renesans.
Było niemal tak jak w Santiago de Compostela 31 grudnia ubiegłego roku, podczas inauguracji Jubileuszowego Roku św. Jakuba. Tu także duszpasterze otworzyli drzwi stacyjnego kościoła, po trzykrotnym uderzeniu w nie specjalnie przygotowanym młotkiem.
Kapłani, siostry zakonne, terapeuci, osiołki i 120-osobowa grupa ludzi z całej Polski przemierzyli trasę z Rogówka k. Rypina do Dobrzynia n. Wisłą. Jest ona inspirowana szlakiem do legendarnego Santiago de Compostela.
Szef hiszpańskiego rządu Mariano Rajoy w czwartek rano przybył do Santiago de Compostela, w północno-zachodniej Hiszpanii, gdzie w środę wieczorem doszło do wykolejenia się pociągu pasażerskiego. Region Galicia ogłosił siedmiodniową żałobę.
Spotkanie z podróżnikiem, wykład ks. prof. Roszaka o znaczeniu Santiago de Compostela oraz koncert hiszpańskich rytmów w wykonaniu wirtuoza gitary - oto elementy przygotowania do odpustu w oliwskim kościele pw. św. Jakuba.
Kasia Boguszewska to prawdziwa weteranka Gdańskiej Pieszej Pielgrzymki. Do Maryi wędrowała 13 razy. – Byłoby 15, ale dwa razy szłam w tym czasie jakubowym szlakiem do Santiago de Compostela – uśmiecha się.
Z archiwum katedry w Santiago de Compostela skradziono jedną z najcenniejszych książek świata - Codex Calixtinus. Jest ona klejnotem literatury XII w., dającym wgląd w zwyczaje i mentalność ludzi średniowiecznej Europy.
Czy można być nieszczęśliwym księgowym w niemieckiej firmie, a szczęście odnaleźć, wędrując w kurzu autostrad? Można, jeśli jest się wędrowcem urodzonym w Karkonoszach, a autostrada prowadzi do Santiago de Compostela.
W Roku Świętym Compostelańskim Wojciech Rożek wyruszył z Gdyni do Santiago de Compostela. Pielgrzymka zajęła mu niespełna sześć miesięcy. Całą drogę przebył pieszo, pokonując 4310 km. W ten sposób uczcił swoje 50. urodziny.