1 i 2 sierpnia pielgrzymi z różnych stron diecezji gościli w domu Matki Bożej Świętorodzinnej. A Ona... jak zwykle zaprosiła wszystkich do stołu. Odwiedzający Świętą Gospodynię obserwowali Jej gesty, ciepłe spojrzenia, a nawet zastawę ze skromnym menu.
Zmarła przeszło trzysta lat temu. Dopiero dzisiaj jest błogosławioną – wiadomo dlaczego. Czekała na Rok Wiary.
"Wy, którzy tutaj jesteście, pojednajcie się i odkryjcie w Ewangelii ducha Błogosławieństw: radość, prostotę i miłosierdzie. Gdyby ufność serca była u początku wszystkiego... a każdy dzień - Bożym dzisiaj".
Chciałaby pisać jak Andrzej Maleszka lub Kiera Cass, jej ukochani pisarze. Spełnienie tego marzenia Julci zależy od nas wszystkich.
Akademicka pielgrzymka do źródeł kultury europejskiej od dawna zaprzątała mi głowę, tak jak od dawna nęciły mnie dwa źródła: „Złota legenda” dominikanina Jakuba de Voragine oraz „Wieczory nad Lemanem” jezuity Mariana Morawskiego. Połączenie tych dwóch książek zdawałoby się całkowicie przypadkowe
Blisko 1,2 tys. głosów, 105 kandydatów i jeszcze więcej dobrych uczynków. W piątek 8 kwietnia przedstawiono zwycięską trzynastkę plebiscytu "Miłosierny Samarytanin roku 2015".
Prawie stu pasjonatów wystąpiło w nowym, nakręconym na Śląsku filmie. A wszystko po to, żeby upamiętnić jednego synka z Rybnika-Chwałowic.
Wiktoria z zadowoleniem patrzyła na znikające długie kosmyki. Przecież szybko odrosną, a obcięte włosy pomogą chorym dzieciom.
Dorota Ławniczak, kierownik żarskiego DSM, opowiada o kobietach, które podejmują walkę o lepszą przyszłość.
– Wszystko chcemy mieć szybko i szybkie: internet, pendolino, samochód i sukces. A po co nam to wszystko, jeśli nie mamy się z kim tym dzielić? – mówiła s. Teresa Pawlak. – Do szczęścia potrzebujemy człowieka.