Mają marzenie. Żeby się spełniło, ostro wzięli się do roboty. Z pomocą nieba i dobrych ludzi mają już dach nad głową.
Co ważnego wydarzyło się w Kościele katolickim w Polsce w mijającym 2007 roku?
80 parafii przyjęło Znaki Miłosierdzia: tak zaczyna się bilans A.D. 2015.
Były przy prymasie na dobre i na złe. Nadal dbają o spuściznę po wielkim Polaku, pracują i modlą się za kraj.
Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny już minął. Dziś, w uroczystość Wszystkich Świętych, chcemy przypomnieć tych, którzy oddali swoje życie za wiarę i w służbie człowiekowi na misjach.
Parafia w Krasnem-Lasocicach świętowała jubileusz istnienia, a najpiękniej wyraziła to śpiewem, płynącym z głębi serca.
Zdobywał serca dzieci, sprawował dla nich Eucharystie, organizował spotkania, szedł z nimi do kina. Potrafił uciszyć ponad 200-osobową gromadkę! Grając na gitarze, przyciągał wielu młodych, obmyślał, jak do nich dotrzeć
Ks. Tadeusz Pajurek - kustosz sanktuarium Świętej Rodziny w Lublinie - żegna się z parafianami. - Jestem wdzięczy Bogu i ludziom za każdego człowieka na mojej drodze życia - mówi kapłan. Od 1 lipca przekazuje obowiązki proboszcza i przechodzi na emeryturę.
Duszpasterstwo. Wartości człowieka nie mierzy się oceniając jego ograniczenia fizyczne, czy umysłowe. Niepełnosprawni są jak skrzynia skarbów – wystarczy ją odkopać, otworzyć i cieszyć się bogactwem wnętrza.
- W wielu miejscach w zachodniej Europie zakazano mi ewangelizować. Słyszałem: możesz mówić o pomocy, o sprawach socjalnych, ale nie wypowiadaj słów: chrześcijaństwo, Kościół, Jezus - żeby nie drażnić muzułmanów - mówił bp Renatus Nkwande w Bielsku-Białej.