Chciałbym pełnić swoją funkcję w sposób uczciwy, ale w narastającym szumie, by nie powiedzieć – bełkocie, coraz trudniej mi identyfikować stanowiska, którym należy oddać głos i umożliwić społeczne zaistnienie.
Od pożaru hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim mijają trzy lata, a w mieście nadal płonie ogień.
Dobroczynność. – „Najcieplejsze skarpetki, jakie miałem, dostałem od pani Kazi!” – usłyszałyśmy kiedyś od jednego chłopca – opowiada Jadwiga Głąbek. – Kazia Guździk była już bardzo schorowana. Choroba zniekształciła jej ręce, a ona dalej szyła sukieneczki ze skrawków materiałów i robiła na drutach szaliki i skarpetki.
- „Najcieplejsze skarpetki, jakie miałem, dostałem od pani Kazi!” - usłyszałyśmy kiedyś od jednego chłopca - opowiada Jadwiga Głąbek. – Kazia Guździk była już bardzo schorowana. Choroba zniekształciła jej ręce, a ona dalej szyła sukieneczki ze skrawków materiałów i robiła na drutach szaliki i skarpetki.
Słupskie klaryski. Choć żyją w ukryciu, są jak najbardziej z tego świata i dla niego. W roku jubileuszu zakonu siostry klaryski oD Wieczystej Adoracji zapraszają, by zajrzeć za furtę słupskiego klasztoru. Nakręciły też film i wydały album. A to nie koniec jubileuszowych niespodzianek.
Siłą mitów jest to, że mają się świetnie, niezależnie od faktów i argumentów historycznych.
Jest ich niewielu, ale przez pół roku wykazali się aktywnością i zaangażowaniem. Mówi o nich nie tylko proboszcz, lecz także parafianie.
Za nami kolejne 12 miesięcy i ponad 50 wydań „Gościa Gliwickiego”. Miniony rok zaczął się od niepokojów w górnictwie. Ale było też mnóstwo wydarzeń radosnych i pełnych nadziei. Ich zwieńczeniem jest otwarcie jubileuszu 1050. rocznicy Chrztu Polski i Jubileuszowego Roku Miłosierdzia.
Kobiety na cudnej wyspie, biedne i często niepiśmienne, potrzebują pani Agnieszki. A ona... potrzebuje ich.
Z ojcem Włodzimierzem Zatorskim, benedyktynem z Tyńca, znanym rekolekcjonistą, autorem książek o życiu duchowym, rozmawia Grażyna Starzak