W Krużlowej odbył się pogrzeb pochodzącego stąd młodego żołnierza... po 86 latach od jego śmierci na froncie. Przejmująca historia.
W uroczystość 700-lecia parafii w Czarnym Potoku biskup tarnowski Andrzej Jeż położył kamień węgielny budującej się tu świątyni sanktuaryjnej.
Młodzi w Żyrakowie spędzili cztery dni ze św. Stanisławem Kostką, by stawać się solą ziemi i światłem świata.
Chwalił tradycyjny wystrój tej monumentalnej świątyni powstałej na planie krzyża i zorientowanej na wschód. Jej budowa rozpoczęła się w 2011 roku.
W progi naszego seminarium wstąpiło na pierwszy rok 19 kleryków i jeden kandydat na filipina. "Nie ustawajmy w modlitwie za powołanych oraz o powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego" - apeluje biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Ogólnopolska premiera tej sztuki odbędzie się 27 września, ale tarnowianie mieli okazję już wcześniej ją zobaczyć, a właściwie w niej uczestniczyć, bo ten spektakl odkrywa kulisy prawdy o życiu. Warto znać swoją rolę.
Pewnie dlatego oni nie będą głosować, ale wszyscy inni mogą, bo to właśnie dzięki zdecydowanej postawie ludzi cerkiew ta istnieje, zachwyca znawców, przyciąga turystów.
W Krużlowej odbył się pogrzeb młodego żołnierza... po 86 latach od jego śmierci na froncie. To przejmująca historia, a takich pochówków może być więcej.
– Nasze serca przepełniają radość i duma – mówili parafianie, wzruszeni historyczną uroczystością i szczęśliwi, że doczekali tej chwili.
Do jubileuszu przygotowywała się już od stycznia. Od tego czasu patronka - Matka Boża Bolesna - odwiedziła tu każdy dom.