Dla fanów U2 mam dwie wiadomości – obie dobre.
Z pisarstwem ojca Wilfrida Stinissena (1927–2013) zetknąłem się 30 lat temu, czytając jego książkę o nocy ciemnej („Noc jest mi światłem”).
Na okładce pan w rozchełstanej koszuli skacze jak szaleniec.
Święty ojciec Pio nie przestaje intrygować i zadziwiać.
Po tym, jak w zeszłym roku zmarł Andy Fletcher, jeden z założycieli Depeche Mode, zespół wraca jako duet.
Mistrz gitary serwuje nam porcję premierowych nagrań na „cichą gitarę elektryczną”.
Jarosław Jakubowski swoim pisaniem sprawia, że współczesny dramat ma się bardzo dobrze.
Zgodnie z podtytułem „Kłamstwa i zbrodnie rewolucji francuskiej” przypominają, że rewolucja francuska, która rozpoczęła się pod szczytnymi hasłami, z czasem ujawniła swoje mroczne strony.
Na wstępie wyjaśnijmy zagadkę swojsko brzmiącego nazwiska.
Kilkadziesiąt haseł – po trzy na literę alfabetu – które można czytać po kolei lub, wybierając najbliższe nam wycinki codzienności, tworzyć z nich własny alfabet.