Świeccy misjonarze Liliana i Leszek Sobótkowie z Kudowy-Zdroju napisali list z Kabwe w Zambii.
Sezon kajakarski rozpoczął się na dobre, więc korzystamy z okazji i płynąc Obrą, docieramy do Bledzewa.
Ogromne bańki mydlane, dmuchane zamki, gry zespołowe, konkursy plastyczne, zabawy z kolorowa chustą, pokazy policji - to naprawdę tylko kilka z wielu atrakcji jakie przygotowano 7 czerwca na Diecezjalny Dzień Dziecka w sanktuarium Matki Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie.
– Matka Boża służyła Panu Jezusowi, Jan Paweł II służył Panu Jezusowi. Nie było im łatwo, ale Pan Jezus dał im taką siłę i moc, że ich serca były zawsze uśmiechnięte – mówił do dzieci ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas.
Śmierć rodziców, brata, zamachy na życie, protesty przed jego pielgrzymkami, stan wojenny w ojczyźnie, operacje, choroby, drżenie rąk, słabnący głos, pożegnanie ze światem – to krzyże możliwe do uniesienia tylko z Jezusem.
"Tato", "A gu gu", "Święty, święty uśmiechnięty", "Sieje je" - te i inne utwory popłynęły ze sceny na zakończenie rokitniańskiego świętowania. Radosnemu uwielbieniu i zabawie przy muzyce Arki Noego nie przeszkodził nawet padający deszcz.
To jeden z tych duchownych, którzy doskonale znajdowali się w minionej epoce, ale trudno im było znaleźć swoje miejsce w czasach dewaluacji autorytetów, antyklerykalizmu i wojowniczego ateizmu.
250 osób wzięło udział w pielgrzymce z Tychów na Jasną Górę. Najmłodszy uczestnik ma pół roku, a najstarszy – 75 lat.
W Palowicach parafianie solidnie przygotowali się na przyjęcie pielgrzymów, a gdy już nadeszli, witali ich z otwartymi szeroko ramionami.