"Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę (…) i nauczał ich"
A miało być bez kazań! Któż z nas nie spotkał się z takim stwierdzeniem? Czy to oznacza, że ludzie nie potrzebują kazań? Przyglądając się młodym ludziom, śmiem twierdzić, że oni potrzebują „kazań”.