Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi. Wj 23, 20
O ogromnym szacunku wobec niewypowiadanego Imienia i Bogu zbierającym nasze łzy do bukłaka mówi ks. Michał Kossowski.
„Pełen zmysłowości erotyk w Biblii? No wiecie państwo…” – pomstowali jedni. „Wszystkie Pisma są święte, ale Pieśń nad Pieśniami jest najświętsza” – przekonywali drudzy.
Jeśli wydaje ci się, że to ty czytasz Biblię, masz rację: wydaje ci się. To Bóg ci ją czyta. To kwintesencja lectio divina.
„Są skarbem Kościoła!” – zawołał diakon Wawrzyniec, wskazując zdumionym wysłannikom cesarza ubogich Rzymu. Naprawdę? A może to jedynie głęboka metafora? Dlaczego słowa te w naszych ustach brzmią wyjątkowo fałszywie?
Ufał, idąc w ciemno, żyjąc w rozdarciu między Bożymi obietnicami a rzeczywistością.