– Niepewność zawsze jest. Tym bardziej że na trasie wyprawy jest np. Belfast, miasto o wybitnym ryzyku rozruchów – przyznaje o. Tomasz Maniura OMI przed zbliżającą się wyprawą rowerową na Wyspy Brytyjskie.
– Nie musisz być idealny, jak wszyscy od ciebie wymagają. Za co kocham mojego Pana? Za to, że mogę być tym, kim jestem – przekonywała ze sceny s. Anna Bałchan.
Kilkunastu członków KSM pielgrzymowało Szlakiem Orlich Gniazd na Jasną Górę. Gdy przed obrazem Czarnej Madonny ich ksiądz dowiedział się, w jakiej intencji sprawuje Mszę Świętą, przygotowywane od tygodni kazanie… schował do kieszeni.
Przez niektórych nazywana jest śląską Joanną Berettą Mollą. Jej historia wzruszyła pewnego roweromaniaka.
Pobudka przed wschodem słońca. I potem 200 km kręcenia. Gdzie? W nieznane. Jak? Pod górkę i w deszczu. Po co? W intencji pokoju na świecie.
Ala ma… klocki, książeczkę, dwa misie, basenik i zapasy mleka. Tak wyposażona dojedzie do Fatimy i Santiago de Compostela. W przyczepce rowerowej. Pedałować będą tata Wojtek i mama Ula.
Przejechali ponad 4 tysiące kilometrów w intencji Polski. 12 sierpnia wieczorem dotarli do Fatimy. Najpierw uklękli na placu, powierzając tam wiarę w naszym kraju, a potem odśpiewali hymn.