Chrystus zmartwychwstał. I co ty na to? Tak miało podobno brzmieć jedno z najkrótszych wygłoszonych w historii kazań. No właśnie? Co ja na to?
Czy wierzący w Polsce mogą mieć większy wpływ na życie społeczne?
Powiedz, jakie wybierasz imię, a powiem ci, kim jesteś. Przesada?
Być chrześcijaninem, to pójść drogą Chrystusa. A do drogi trzeba się dobrze przygotować.
Wielkie słowa, często powtarzane, tracą swoja moc. Tym jednak razem trzeba powiedzieć wprost: to jest skandal.
Po co ten olej na głowę? Czy woda nie wystarczyła?
Nie można wiecznie stać w rozkroku między wiarą a niewiarą. Prędzej czy później trzeba wybrać.
Nie mam złudzeń. Polscy obywatele nie są dziś traktowani przez swoje państwo jednakowo.
Pokazać człowiekowi piękno kroczenia za Chrystusem znaczy więcej, niż wpojenie mu zasad. Zwłaszcza, jeśli te nie wynikają z Bożego prawa, a są jedynie ludzkim obyczajem.
W tej debacie nie wolno zapominać o podstawowej zasadzie ubezpieczeń emerytalnych, jaką jest solidarność pokoleń – napisali biskupi w komunikacie wydanym na zakończenie obrad plenarnych Konferencji Episkopatu Polski o dyskusji nad OFE. Zgadzam się. Tu chodzi o solidarność.