Tworzenie pisanek jest formą dialogu miedzykulturowego i międzypokoleniowego oraz wspierania tradycji na Ziemiach Zachodnich – to założenia twórcy konkursu Michała Kowalskiego.
„Emaus”, bo tak też jest zwana, to w naszej diecezji tradycja dawna.
Każdego roku w Niedzielę Miłosierdzia na ulicach miast odbywał się taniec radości zmartwychwstania. W tym roku tradycja zostanie podtrzymana, choć w trochę inny sposób.
Kościół świętuje dzisiaj Poniedziałek Wielkanocny. W tradycji ludowej dzień ten nazywany jest „lanym poniedziałkiem”, „dyngusem”, „śmigusem”, lub „śmigusem-dyngusem”.
Miłosna pisanka, wielkopiątkowa kąpiel w źródlisku i Poniedziałek Wielkanocny na Kruczku to elementy obrzędowości Świąt Paschalnych w Janowie Lubelskim.
Błogosławieństwo pokarmów na stół wielkanocny w domach chrześcijan sięga tradycji Paschy żydowskiej jak podkreśla ks. Mirosław Matuszny, proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie.
Muzeum Regionalne w Janowie Lubelskim rozstrzygnęło konkurs na palmę i pisankę wielkanocną.
Ważne miejsce w koszyczku wielkanocnym zajmuje pisanka. Dobrze, aby była kolorowa, misternie wykończona i nie sięgała swymi korzeniami Chin.
Mimo ograniczeń i trudności wielkanocna tradycja żyje.
O tradycji święcenia pokarmów opowiada ks. dr Dariusz Sidor, wicekanclerz Kurii diecezjalnej, liturgista, absolwent Instytutu Liturgicznego "Anselmianum" w Rzymie.