– Od kiedy zbliżyłam się do Bożego miłosierdzia, moja wiara się ożywiła, doświadczyłam przemiany, uzdrowienia i umocnienia. Poczułam, że Jezus kocha mnie bezwarunkowo – wyznaje Agata Berczyńska.
Zabytkowy pałac oraz kościół parafialny św. Bartłomieja Apostoła były miejscem Rybnowskich Prowincjonaliów Liturgicznych.
Pół roku temu od ordynariusza łowickiego dostali zielone światło na tworzenie wspólnoty. O tym, że takie zgromadzenie będzie, dowiedzieli się od samego Jezusa. Czy staną u jego początku? Bóg to wie i im to wystarcza.
Zakony Kontemplacyjne. – Są nieużyteczne. Nie budują kościołów i nawet nie katechizują – wzruszają rękami aktywiści. – To skarb Kościoła – uśmiechają się ci, którzy doświadczyli na własnej skórze ogromnych owoców ich modlitwy. 21 listopada Kościół obchodzi Dzień Życia Kontemplacyjnego.
Każdy dzisiaj powinien odpowiedzieć sobie na pytanie: Po co mi Rok Wiary?
Świadectwa. – Miłosierdzie Boże to ratunek dla ludzkości. Jeśli chcemy ocalić człowieka, musimy odmawiać za niego koronkę. Imiennie. Więc ja już „omodliłam” chyba wszystkich znajomych – śmieje się Teresa Jeznach.
Będą zmagać się z bólem i zmęczeniem. Przed nimi kilkadziesiąt kilometrów, nocą, w samotności. – Musi być trudno i nie może być miło – mówi Jakub Wasilewski.
Czciciele Bożego miłosierdzia. – Z siostrą Faustyną jestem zaprzyjaźniona od młodości. Kiedy zaczęłam czytać jej „Dzienniczek”, byłam w szoku. Od początku czułam, że doskonale mnie rozumie. Wierzę, że dzięki niej dostałam cudownego męża – mówi Jolanta Świderek.
B. DODANE08.09.2006 21:03
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Pare dni temu osoba o nicku "zagubiona owca" pytała Pana o klauzurowy Zakon Służebnic Miłosierdzia Bożego (pytanie z dn.27.08.06) i w odpowiedzi podano bardzo interesującego linka. Mianowicie chodzi o artykuł Pana M. Jakimowicza, w którym mowa o cudach i łaskach jakie przytrafiały się przy powstawaniu tego nowego zgromadzenia. Z przytaczanych wypowiedzi Sióstr w czerwonych welonach wynika, że wszystko dzieje się tak, jak to przewidziała Sługa Boża... »
Na ten moment cała wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu czekała z utęsknieniem. Czarna Madonna przybyła do ich domu, który jest także Jej domem.