Idę o zakład, że mało kto o dzisiejszej rocznicy pamięta.
Był najemnym żołnierzem. Namiętnie uprawiał hazard i włóczył się po gospodach. Roztrwonił swój majątek - przegrał w karty nawet broń.
Zabił policjanta. Od 23 lat odsiaduje dożywocie. Przegrał wszystko? Nie. Wszystko wygrał, bo odnalazł Boga. I głosi Ewangelię w więzieniu.
To od lidera zależy jakość i dobra organizacja życia we wspólnocie, którą może być rodzina, wspólnota lokalna, szkoła, zakład produkcyjny, stowarzyszenie, firma.
Szczęść Boże! Mam na imię Edward. Obecnie przebywam w zakładzie karnym w Kędzierzynie-Koźlu. Moje życie to pasmo niepowodzeń. W moim świecie panowało tyle zła, że przestałem je odróżniać od dobra.
Nie zważając na status społeczny czy majątkowy, choroba i cierpienie dotykają każdego z nas. Niełatwe do zaakceptowania i trudne w znoszeniu nie zawsze muszą kojarzyć się z życiową przegraną.
Niezwykłą partię szachów symultanicznych z 10 zawodnikami Zakładu Karnego w Chmielowie rozegrał ks. Franciszek Grela. Tylko jeden z zawodników zdołał ograć szachowego mistrza w koloratce.
Remigiusz Kwieciński prowadzi zakład fotograficzny. Wykonuje zdjęcia, ale potrafi też naprawić aparat. Pomimo zabiegania kilka nocy w miesiącu poświęca tym, którzy muszą przystanąć…
Od 1 kwietnia 16 milionów Polaków staje przed trudnym wyborem. Muszą zadecydować, czy dalej chcą być klientami Otwartych Funduszy Emerytalnych, czy też będą wszystkie oszczędności emerytalne odprowadzać do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Mikel DODANE30.04.2012 11:36
Szczęść Boże.Proszę ukryć pytanie.(...) Pozdrawiam. »