Mają prawo...?
Raz po raz, a ostatnio jakby częściej, słyszymy, że ktoś tam ma do czegoś prawo. Bywa to powiedziane w osobie trzeciej – mówiącemu nie chodzi o jego własne prawa, nie zgłasza swoich żądań, lecz wskazuje na jakąś osobę czy grupy społeczne, których praw rzekomo broni.