Szli wraz z Mędrcami, by dzielić się radością Bożego Narodzenia i dawać świadectwo wiary.
Przekaz o pokłonie Mędrców, jak również cały drugi rozdział Ewangelii wg św. Mateusza, można zatytułować "Poszukiwania Jezusa".
W większych miastach i miejscowościach w pochodach Mędrców uczestniczyły tysiące osób. Ta tradycja, choć krótka, na dobre zagościła w naszej diecezji.
Aura w tym roku nie sprzyjała Orszakom Trzech Króli w całej diecezji, ale mimo to nie zabrakło chętnych do oddania pokłonu Dzieciątku Jezus. A tak było w Nowej Soli.
Spora liczba mieszkańców Koszalina i okolic przeszła ulicami miasta, podążając za Mędrcami ze Wschodu. ‒ Za kim chcę iść przez życie? ‒ pytał bp Zieliński w katedrze.
Już drugi raz mieszkańcy Lublińca przeszli ulicami miasta, aby oddać pokłon Nowonarodzonemu Jezusowi wzorem Mędrców ze wschodu.
Nie tylko postacie Trzech Mędrców, ale też wielcy święci i błogosławieni, których można było spotkać przy Dzieciątku, byli dla uczestników płockiego orszaku żywym drogowskazem.
Wierni trzech polkowickich parafii, podzieleni na dwory trzech Mędrców - Kacpra, Melchiora i Baltazara, po raz szósty powędrowali do betlejemskiego żłóbka.
W Pleśnej już po raz siódmy odbył się orszak z pokłonem Dziecięciu.
Reprezentanci trzech kontynentów do cieszyńskiego rynku wraz ze swymi duszpasterzami wędrowali z trzech różnych stron. Razem witali przybywających konną bryczką Mędrców także katolicy i ewangelicy.