Nazywany „Bożym szaleńcem” franciszkanin o. Filip Buczyński opowiada o powodach założenia hospicjum dla dzieci, o największych trudnościach w codziennej pracy oraz o cudach, które ciągle się dzieją.
Franciszkanin, o którym mówi się “Boży szaleniec”, o. Filip Buczyński opowiada o powodach założenia hospicjum, o największych trudnościach w codziennej pracy oraz o cudach, które ciągle się dzieją.
Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał o. Filip Buczyński, założyciel Hospicjum wraz ze swymi współpracownikami, a gabinety nowej poradni przeznaczonej do leczenia w znieczuleniu ogólnym, poświęcił bp Józef Wróbel
Od trzydziestu lat franciszkanin o. Filip Buczyński roztacza opiekę nad chorymi dziećmi przed urodzeniem i po nim, a także nad ich rodzinami. Doświadczeniami mógłby obdarzyć kilku specjalistów.
Presja ma sens. Franciszkanin z niezrozumiałych powodów nie mógł wykupić reklamy na temat swojej działalności pro-life. Po kilku dniach osoby decyzyjne Facebooka wyraziły jednak zgodę na promowanie posta.
Dlaczego tak bardzo boimy się raka, co można zrobić, kiedy medycznie już nic nie można zrobić, i co powiedzieć nastolatkowi, który nigdy nie będzie dorosły, mówi o. Filip Buczyński OFM, psychoonkolog.
Franciszkanin, który od ponad 30 lat pomaga nieuleczalnie chorym dzieciom i ich rodzinom, w książce "Z Bogiem trzeba się kłócić" opowiada jak mądrze pomagać i jak walczyć o drugiego człowieka. Zapraszamy na spotkanie autorskie 1 grudnia.
Kiedy rodzice dowiadują się, że ich dziecko ma wadę letalną i najprawdopodobniej umrze przed urodzeniem lub zaraz po nim, ich szansą staje się hospicjum perinatalne. O jaką pomoc chodzi, mów o. Filip Buczyński.
O. Filip, założyciel Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia, podejmuje próbę opisu rzeczywistości z perspektywy psychologa, psychoonkologa, psychoterapeuty i duchownego.
W piątek o godz. 5.45 w Oknie Życia przy Lubelskim Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia zostało pozostawione dziecko.