Zamknięcie szkoły to rozerwanie istniejącej wspólnoty. „Zabieracie nam cząstkę nas” – taki napis trzymali podczas pikiety uczniowie z gimnazjum w Tarnobrzegu. O likwidacji szkół nie powinna przesądzać arytmetyka. Tym bardziej że mamy falę likwidacji szkół, ale i falę agresji wśród młodzieży. Gdzie miejsce na wychowanie?
O samodzielnej likwidacji ZUS, szkole życia u sióstr zakonnych i największym życiowym sukcesie z Danutą Holecką rozmawia Agata Puścikowska.
Siostry służebniczki zmuszone były do likwidacji ochronki. Świeccy kontynuują jej działalność w duchu chrześcijańskim i otwartym na wielokulturowość naszego regionu.
- Rodzina jest przestrzenią newralgiczną, jeśli chodzi o walkę o człowieka, o jego godność, o jego wielkość - mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż na spotkaniu z Rodziną Szkół Jana Pawła II.
Kiedyś 70 proc. miejscowych rodzin utrzymywało się z pracy w zakładach celulozy. Po ich likwidacji jedynie Kościół pomagał nie upaść na duchu.
Siostry służebniczki. Opiekę nad dziećmi uważają za największy obowiązek, do jakiego zostały powołane. Powinność tę nazwały kiedyś „swoim skarbem, przez który można sobie najprędzej niebo wyjednać”.
Lokatorzy, ewakuowani ostatniej nocy z bloku w Siemianowicach Śląskich wrócili w niedzielę wieczorem do swoich mieszkań. Wszyscy zostali wyprowadzeni z budynku, gdy tuż przy nim powstała wielka dziura w ziemi. Przyczyną powstania osuwiska były szkody górnicze i obfite opady deszczu.
Konieczny jest remont łazienki, na który placówce brakuje pieniędzy.
Przetrwało carat, II Rzeczpospolitą, niemieckie okupacje, komunizm i groźbę likwidacji na początku lat 90. ubiegłego wieku. Dziś, gdy weszło w epokę cyfryzacji i techniki 3D, znów przyciąga ludzi.
W styczniu Rada Krajowa „Wspólnoty Polskiej” zdecydowała o likwidacji koszalińskiego oddziału stowarzyszenia. To brzmiało jak wyrok także dla letniej imprezy. A jednak się odbyła.