Słodycz czerpią z... wiary i modlitwy. – Przed oczami każdej katolickiej żony i matki powinno być niebo, które wyznacza najważniejszy cel: zbawienie – przekonuje Iga Stolar-Łypczak, szefowa Klubu Mam „Karmelowe dzieci” i mama trójki pociech.
Mężowie, przytulajcie żony przy dzieciach, cmoknijcie je w policzek. Żony, zachwycajcie się mężami na oczach waszych dzieci! - apeluje Jacek Pulikowski.
Klub parlamentarny PiS w przyszłym tygodniu złoży wniosek o wotum nieufności dla ministra obrony narodowej Bogdana Klicha - poinformował w oświadczeniu przesłanym w piątek PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Tak się zdarzyło, że jakiś czas temu zobaczyłem w „Teatrze telewizji” świetną rzecz Paula Barza zatytułowaną „Kolacja na cztery ręce”.
W stolicy Karkonoszy powstało miejsce, gdzie - jak pisał Ken Canfield - "dobrzy ojcowie trzymają się razem".
Arkadio, Mate.O, La Pallotina, New Life'm - miał być męski koncert z dawką adrenaliny, ale nieoczekiwanie wielu mężczyzn przyszło w towarzystwie kobiet swojego życia: żon, a nawet córek. Nikt nie żałował.
Mój mąż, zresztą tak jak i jego ojciec, byli Żydami bardzo tolerancyjnymi. Nie zamykali się w getcie żydowskim i mielu wielu przyjaciół wśród Polaków katolików. Poza tym Żydem jest człowiek, który urodzi się z matki Żydówki, dlatego moje córki – córki katoliczki – nie były Żydówkami i mogły być ochrzczone.
Pierwsze skojarzenie z nazwą Klubu dla Mam „Karmelowe dzieci” może być słodkie i pyszne. I rzeczywiście, słodycz jest, ale nieco inna od karmelu „jadalnego”…
Lubi wyzwania. Nie ważna dla niego marka klubu. Piłkarze mówią o nim: Beenhakker ma intuicję. W przeciętnym wypatrzy coś wyjątkowego, wyciśnie to, co najlepsze