Patrzy na nas ze zdjęcia w Kawiarni Wiedeńskiej "De Caffe" w Żywcu. Kiedy jeszcze poruszała się samodzielnie, tu lubiła przychodzić na gorącą czekoladę.
– A czemu księżna nie ma korony? – zapytały przedszkolaki z Żywca Sporysza swojego gościa. – Mam ją schowaną w szafie – odparła bez zastanowienia. A dzieci i bez korony pokochały ją od razu.