Pornografia jest prymitywnym wyidealizowaniem sfery seksualnej. Czy nasza kultura jest przesycona erotyką?
DODANE 17.10.2009 11:15 załącznik
UNESCO domaga się, by dzieci w szkołach uczyły się o erotyce, aborcji, związkach jednopłciowych i zaburzeniach seksualności »
Prawie 40 proc. wszystkich internautów wchodzi na strony z „erotyką”. W tym wiele dzieci.
Ksawery Knotz OFM, Krystyna Strączek, Seks jest boski, czyli erotyka katolika, Znak Kraków 2010 s. 204
Po "Antychryście" niedługo będziemy oglądać kolejne filmy epatujące erotyką, które współfinansuje Polski Instytut Sztuki Filmowej - przestrzega "Nasz Dziennik".
- Wystawianie erotyki na sprzedaż oraz wszelki ekshibicjonizm z tym związany, oznacza brak kierowania się rozumem - uważa teolog ks. Janusz Królikowski.
W jakim zatem kierunku będą toczyć się dalej przemiany świadomości? Czy czeka nas kontrrewolucja seksualna? A może rewolucja lat sześćdziesiątych „rzutem na taśmę” skutecznie zlikwiduje ostatnie przesądy i hamulce? Czy wybuchnie teologiczna bomba zegarowa z opóźnionym zapłonem? Więź, 7-8/2008
Biblia seks traktuje bardzo po ludzku. Poświęca mu nawet całkiem udany erotyk. Bywa pikantnie, namiętnie i zmysłowo.
Biblia seks traktuje bardzo po ludzku. Poświęca mu nawet całkiem udany erotyk, a w zasadzie cały zbiór wierszy tego gatunku. Bywa pikantnie, namiętnie i zmysłowo.
Już od 5. roku życia dzieci powinny uczyć się w szkołach o erotyce, aborcji, związkach jednopłciowych i zaburzeniach seksualności. Takie są wytyczne ONZ - informuje Nasz Dziennik.