Śląskie duszpasterstwa studenckie i młodzieżowe przeszły w marszu gwiaździstym "Wiosna ludów" przez Beskid Żywiecki. Spotkały się na Bendoszce Wielkiej, gdzie dołączyły do do Mszy świętej. Po niej odbyło się błogosławieństwo stad owiec i integracja młodych na koncercie zespołu "Chwila nieuwagi". Prezentujemy zdjęcia Artura Stańczyka. Wraz z jego grupą młodych z Towarzystwa Ciemnych Typów i Duszpasterstwa Akademickiego "Centrum" z Katowic wszedł na Bendoszkę arcybiskup Adrian Galbas.
Jeżeli księża mają z wiernymi tak jak ja z tymi owcami, to ich praca bez żadnej dyskusji jest ciężka. Kiedy jest się z nimi 24 godziny na dobę, dają w kość – twierdzi Jarek Buczek, baca z Ochotnicy Górnej.
Około 160 uczestników miała "Wiosna Ludów" - gwiaździsty marsz śląskich duszpasterstw studenckich i młodzieżowych w Beskidzie Żywieckim.
Ponad pół tysiąca osób wędrujących po papieskich szlakach modliło się wspólnie pod krzyżem jubileuszowym w Beskidzie Żywieckim.
Wielowiekową tradycję pasterską i produkowanie oscypków komplikują przepisy unijne - mówią bacowie, którzy w niedzielę w sanktuarium Maryjnym w Ludźmierzu na Podhalu uroczyście zainaugurowali tegoroczny sezon pasterski.
- Módlmy się wspólnie na tej porannej Eucharystii, abyśmy razem wychwalali Boga naszym ewangelicznym życiem, aby Kościół, w którym jesteśmy, był naprawdę naszym rodzinnym domem - mówił bp Ignacy Dec.
− Dwa barany łowiecki nie urodzom − podsumował dyskusję w sprawie związków nie służących budowaniu prawdziwej rodziny ks. Władysław Zązel.
Jezus Dobry Pasterz i Król Miłosierdzia jest tym, który powołuje i troszczy się o powołanych. Szczególnym powołaniem jest kapłaństwo, a ono z kolei daje całemu Kościołowi nadzieję na realizowanie jego misji i posłannictwa.
W Piśmie Świętym wiele różnorodnych duchów, zarówno dobrych, jak i złych, bez trudu ingeruje w codzienne życie istot ludzkich.