Czy warto polecić horror jako lekturę? Jak najbardziej – kiedy tylko nie jest wymysłem chorej fantazji, ale precyzyjnym opisem rzeczywistości, która nas dotyczy.
Czy wśród dzieci poddanych aborcji nie było potencjalnych kandydatów do Nagrody Nobla?
Historia nie jest już sama w sobie ciekawa. Ciekawsza jest fantazja, za pomocą której można rzeczywistą historię zmieniać dowolnie.
Wdzięczność przypomina, że nie jesteśmy bogami, że nie sami siebie stworzyliśmy – ale że jesteśmy, kim jesteśmy, dzięki innym.
O jaką jedność w dzisiejszej Europie i w Polsce nam chodzi? I jak powinna być ona budowana?
To było poruszające doświadczenie: zobaczyć, że nie jesteśmy sami i jak bardzo na nas, rodaków św. Jana Pawła II, liczą inni mieszkańcy Europy.
W centrum pamięci zbrodni samej Armii Czerwonej musi być pamięć o kilku milionach zgwałconych kobiet.
Najsilniejsze media codzienne robią wszystko, byśmy nie widzieli świata, jakim jest, i zapomnieli, co znaczy sprawiedliwość.
Czy księżowski „mikrokosmos” rzeczywiście jest smutny i jałowy jak obskurne getto?
Trzeba stale przypominać o sobie światu, ciągle być „na czasie”, żeby pozostawać „na topie”. Taki jest mechanizm celebryckiej sławy.