Teraz posadzili cebulki. Gdy na wiosnę wyrosną z nich kwiaty, wolontariusze sprzedadzą je ludziom dobrej woli. - A pieniądze otrzymają hospicja, które są w niewielkim stopniu opłacane przez NFZ - mówią przedstawiciele Caritas Diecezji Płockiej, która pierwszy raz zorganizowała akcję „Pola Nadziei”.
74 wolontariuszy i 27 nauczycieli z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 5 uczestniczyło w akcji charytatywnej pod nazwą "Żonkilowe Pola Nadziei".
W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej rozpoczęła się kampania Pola Nadziei.
Hospicjum im. Św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie po raz szósty uczestniczy w ogólnopolskiej akcji „Pola Nadziei".
Zażółciło się na katowickim Rynku, gdy centrum miasta opanowali wolontariusze akcji "Pola Nadziei". Przechodniom rozdawali wiosenne kwiatki.
– Ta akcja przypomina nam, że nie jesteśmy wieczni, dlatego warto skupić się na tym, co w życiu jest naprawdę ważne – mówi Renata Połomska, koordynatorka Pól Nadziei organizowanych przez krakowskie Hospicjum św. Łazarza.
- Żonkile rozdawane przez wolontariuszy są symbolem nadziei, której potrzeba szczególnie w momencie, kiedy człowiek jest ciężko chory - mówi ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej.
W ramach ogólnoświatowej akcji "Pola Nadziei" ponad 400 maluchów z dziesięciu świdnickich przedszkoli, młodzież i przedstawiciele samorządowych władz sadziło cebulki wiosennych kwiatów.
Złodzieje zniszczyli ciężką, wieloletnią pracę i sprawili, że pomoc dla hospicjum wisiała na włosku. Na szczęście pojawili się życzliwi, dzięki którym akcja „Pola nadziei” z pewnością się odbędzie.
Pięćset cebulek żonkili padło łupem złodzieja. Na szczęście udało się je odzyskać i "Pola Nadziei" zakwitną.