Czasem mówimy o jakiejś postaci historycznej, że „wyprzedziła swoją epokę”. W pełni na to określenie zasługują twórcy tzw. redukcji – osiedli ewangelizacyjnych w Ameryce. Aż trudno uwierzyć, że żyli oni setki lat temu.
Ponieważ nie przyjęli święceń kapłańskich, są często traktowani jak „drugi garnitur”. A przecież ani św. Benedykt, ani św. Franciszek – założyciele potężnych zakonów – również nigdy ich nie przyjęli. Kim są bracia zakonni?
Będąc w żywieckiej bibliotece, usłyszała, jak jeden pan zapytał o bajkę o św. Franciszku. Aż usiadła z wrażenia. – Pomyślałam, że to się nie dzieje przypadkowo – wspomina. Bo w szufladzie miała niemal gotową „Bajkę o św. Franciszku” jej autorstwa.
Pewnie nic by się nie wydarzyło, gdyby półtora roku temu nie trafiła do jednej ze wspólnot spotykających się przy sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej. - Postać św. Franciszka jest dla mnie wyjątkowo ważna, ponieważ moja przemiana duchowa rozpoczęła się właśnie tam, u franciszkanów w Rychwałdzie - opowiada Katarzyna Dębowska, autorka "Bajki o św. Franciszku".
Dlaczego sentencje ojców pustyni przeżywają dziś prawdziwy renesans i okazują się bezcenną wskazówką nawet dla tych, którym słowo „Abba” kojarzyło się dotąd jedynie z refrenem „Dancing queen”? Na czym polega ich fenomen?
To, co niewidzialne gołym okiem, to, co małe i wielkie, to, co żyje obok nas, co nam służy i szkodzi - czyli świat przyrody z bardzo bliska można było poznać podczas Nocy Biologów.
Używał przyborów malarskich po Janie Matejce, malował portrety krakowskich hierarchów, m.in. kard. Adama Sapiehy. Był rektorem ASP w Krakowie. "Malarstwo Fryderyka Pautscha" - to najnowsza publikacja książkowa ks. dr. Sławomira Filipka, kapłana pracującego w archidiecezji krakowskiej.