Zespół regionalny Zbójnicek 13 lutego w remizie OSP Ząb podczas promocji książki "Miś Kudłocek" - góralskiej wersji "Kubusia Puchatka" - przedstawił zabawne sceny z dzieła literackiego Alana Alexandra Milne’a w przekładzie prof. Stanisławy Trebuni-Staszel.
W najnowszym "Gościu Krakowskim" na 11 lutego można przeczytać tekst, w którym prof. Stanisława Trebunia Staszel z Uniwersytetu Jagiellońskiego opowiada o kulisach tłumaczenia "Kubusia Puchatka" na gwarę góralską. Dla naszych czytelników mamy wygrania kilka egzemplarzy tej pozycji. W sam raz na rozpoczynające się ferie!
Po góralskim tłumaczeniu „Małego Księcia” przyszedł czas na „Kubusia Puchatka”. – Mam nadzieję, że ta książka stanie się pomostem międzypokoleniowym – opowieścią w gwarze, którą babcie i dziadkowie będą czytać swoim wnukom – mówi prof. Stanisława Trebunia--Staszel, etnograf z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Było to święto gwary, czyli mowy Podhala, Orawy, Spisza i Pienin.
Związek Podhalan chce, by góralskie dzieci i młodzież już od przedszkola aż do szkoły średniej, a nawet studiów uczyli się gwary, zwyczajów i topografii Podhala.
Wspomnienie o ks. Tadeuszu Juchasie, przypomnienie potęgi zakładów obuwniczych w mieście, perełki barokowe w kościołach na Spiszu. "Almanach Nowotarski" to wciągająca lektura.
Góralki niosące pochodnie przy figurze Gaździny Podhala, setki osób czekających w kolejkach do spowiedzi - nocne uroczystości z 14 na 15 sierpnia w sanktuarium maryjnym w Ludźmierzu zgromadziły tysiące wiernych. Uroczystej Pasterce przewodniczył bp Jan Szkodoń.
Rozważaniom tegorocznych rekolekcji towarzyszyło hasło: "W świecie ludzkiej nadziei". W tym kontekście znany aktor mówił o swojej chorobie, tremie przed deklamacją utworu przed Janem Pawłem II. Nie brakło też anegdot z życia aktora.
O góralszczyźnie wie chyba wszystko. Pisze scenariusze na jej temat, reżyseruje, wydaje książki. Z niezwykłą skromnością przyznaje, że zawsze nosi w torebce kazania ks. prof. Tischnera, który jest dla niej drogowskazem.