W Radomyślu nad Sanem odbyło się VI Diecezjalne Spotkanie Grup Kolędników Misyjnych.
– Pomoc, jaką niosą misyjni kolędnicy, jest darem Jezusa w czasie świąt Bożego Narodzenia dla tych, którzy na nas liczą – powiedział ks. Daniel Koryciński.
Około 40 grup kolędników misyjnych wyruszy w tym roku w sandomierskiej diecezji.
Do Radomyśla nad Sanem przybyło blisko tysiąc młodych artystów. W okresie świątecznym kolędowali w swoich miejscowościach z misyjnym przedstawieniem.
Orszak Trzech Króli. W kilkunastu pochodach, które przeszły ulicami miast, uczestniczyły tysiące osób. Ta całkiem młoda tradycja na dobre zagościła w naszej diecezji.
- Powinniśmy dokładać starań, aby rozpoznawać i miłować Chrystusa. Tylko Chrystus poznany i pokochany jest skarbem młodego serca. Chrystus potrzebuje Was młodych misjonarzy abyście się stawali Jego świadkami w codziennym życiu - mówił do zebranych bp Henryk Tomasik, ordynariusz radomski.
35 zespołów parafialnych i grup szkolnych przyjechało do Radomyśla nad Sanem na podsumowanie misyjnej kolędy. W kolorowym orszaku pomaszerowało ponad pięćset osób.
Dziś mało kto w parafii nie zna sióstr w granatowych habitach. Od kilku lat organizują razem z dziećmi, młodymi i rodzinami misyjną kolędę, podczas której po domach wędruje ponad setka małych kolędników.
W spotkaniu wzięło udział trzydzieści pięć grup dziecięco-młodzieżowych z całej diecezji sandomierskiej, które w swoich parafiach lub szkołach przygotowały jasełkowe programy artystyczne nawiązujące do dzieł misyjnych. W tym roku do Radomyśla nad Sanem przybyły także zespoły kolędników z diecezji płockiej, lubelskiej, siedleckiej i rzeszowskiej.
Śmierć życia nie targa, lecz je uwydatnia. Wspominamy zmarłych kapłanów, zasłużonych mieszkańców Tarnowa, Nowego Sącza, Dębicy, Mielca i Bochni.