To był wstrząs dla całej Polski - 6 lat temu w Boliwii została zamordowana wolontariuszka misyjna z Libiąża. Dziś trwają przygotowania do jej procesu beatyfikacyjnego, a ludzie, którzy wcześniej nie znali Heleny, inspirują się jej życiem.
A w nim fakty świadczące o zdecydowanej walce Jana Pawła II z nadużyciami w Kościele
Tą tragedią żyła cała Polska. Młoda, pełna życia, talentów i marzeń dziewczyna z Libiąża została zamordowana w dalekiej Boliwii, dokąd wyjechała na misje. Czy Helena Kmieć zostanie wyniesiona na ołtarze?
W IV edycji projektu edukacyjnego inspirowanego życiem zamordowanej w Boliwii wolontariuszki wzięły udział 34 grupy z całej Polski.
W tym roku projekt odbywał się pod hasłem: "Człowiekiem być".
Do udziału zaprosiły trzy kuratoria oświaty: mazowieckie, jako główny organizator, oraz łódzkie i śląskie.
O siostrzanych relacjach, łaskach wyproszonych za wstawiennictwem Helenki i czasie, który leczy rany - opowiada Teresa Kmieć, siostra Heleny - misjonarki, zamordowanej w Boliwii.
- Naszym głównym celem jest inspirowanie innych charyzmatem Heleny. Chcemy pokazywać jak niezwykłą była osobą i jak wiele naprawdę można się od niej nauczyć - mówi w rozmowie z KAI Marta Omieczyńska, dyrektor biura Fundacji im. Heleny Kmieć. Dziś przypada 5. rocznica śmierci polskiej wolontariuszki misyjnej.
W poniedziałek 24 stycznia, w 5. rocznicę śmierci swojej patronki, Fundacja im. Heleny Kmieć rozpoczyna cykl spotkań i rozmów na jej temat przy kubku kawy.