Ponad setka osadzonych z Zakładu Karnego w Czarnem wysłuchała nauk znanego charyzmatyka, ojca Johna Bashobory z Ugandy.
– Jesteśmy w chorągwi wielkiego mistrza krzyżackiego i co roku dzielnie umieramy – opowiadał licealistom Leszek Jęczkowski.
Pracownicy więziennictwa z Czarnego, Koszalina i Szczecinka zorganizowali pomoc dla ciężko chorego chłopca.
Tu nikt nie nosi garnituru, królują dresy. Na rękach tatuaże, na głowie przeważnie fryzura „na zero”. Dla Ducha Świętego to żadna przeszkoda.
Kinga, Asia, Tomek, Martynka… do całej litanii dziecięcych imion dołączył Oskarek. To trzynasty mały podopieczny funkcjonariuszy z czarneńskiego Zakładu Karnego. Pewnie nie ostatni.
Do wrześniowego pielgrzymowania szykują się także więźniowie z Zakładu Karnego w Czarnem. To będzie druga w historii koszalińskiego okręgu więziennego pielgrzymka osadzonych.
Od konferencji charyzmatycznych włoskich rekolekcjonistów posługujących w Brazylii rozpoczyna się wielkie święto w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej.
25. rocznica koronacji Piety Skrzatuskiej. Ojciec Antonello miał widzenie. – Jezus błaga: „ja chcę mieć w Koszalinie kościół otwarty przez całą dobę, gdzie wiele moich świeckich dzieci będzie adorować wieczyście Najświętszy Sakrament w intencji całej Polski” – mówił włoski charyzmatyk do ponad 15 tys. wiernych w Skrzatuszu.
W oryginalny sposób Święto Niepodległości uczczono w Turowie. Na świętowanie zjechali tutaj… rycerze.
Trzy skrzynie pluszaków, pół setki kartonów wypełnionych książkami, filmami, blokami rysunkowymi, kredkami, mazakami, grami i puzzlami oraz sprzęt elektroniczny przekazali dzisiaj koszalińskiemu szpitalowi… rycerze.