Kopia częstochowskiej Ikony wjechała dziś do Polski. Jesteśmy jednym z 23 krajów peregrynacji
Kiedy przez wieś Tychowo na północy Polski eskortowały Matkę Bożą wozy strażackie na sygnale, wszyscy mieszkańcy klęczeli przed domami. W pękających od tłumu kościołach od Syberii po krańce Polski tysiące ludzi przed ikoną częstochowską adoptowało już duchowo zagrożone aborcją dzieci. Tak będzie aż do Fatimy.
Górnicy w galowych mundurach i tłumy wiernych wypełniających ściśle bazylikę w Piekarach Śląskich witali kopię Ikony Częstochowskiej „Od Oceanu do Oceanu” 23 sierpnia br. w sanktuarium Maryi, Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej dokąd przybyła z Jasnej Góry.
24 sierpnia. Informacje i audycja wieczorna Radia Watykańskiego.
Kopia Ikony Matki Bożej Częstochowskiej „Od oceanu do oceanu” przybyła 24 sierpnia do klasztoru oo. paulinów na Skałce. W świątyni tłumnie powitali ją krakowianie, którzy modlili się w intencji obrony życia.
– Wychowałam się w kręgu legendy księdza biskupa. Każdy kolejny ksiądz był w naszych domach z nim porównywany – wspomina Danuta Gajek.
Był w czasie swojej prymasowskiej posługi na terenie naszej diecezji w niezwykle ważnych chwilach - i w związku z wydarzeniami szczególnie istotnymi dla naszego życia.
Do tego dnia przygotowywali się od wielu miesięcy: wracali do przeszłości, starych kronik i zdjęć. – Bo kiedy ktoś ma setne urodziny, to zawsze chce się zobaczyć całe jego życie – tłumaczyli ujsolanie podczas jubileuszowej uroczystości.
25 września początek nowenny przed nawiedzeniem obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w archidiecezji warszawskiej.
– Jest to jeden z najpopularniejszych wizerunków Maryi na świecie, Jan Paweł II miał do niego słabość. Ale najważniejsze, że MB Pielgrzymująca odnawia wiarę, modlitwę i wspólnotę wśród Jej czcicieli – mówi o. Romuald Kszuk.