Choćby nie wiadomo ile rąk mnie trzymało, ile osób stało przy mnie, ile koronek do Bożego Miłosierdzia za mnie odmówiono i ile świeczek zapalono, to i tak w momencie śmierci będę sam.
O problemach na drodze do święceń i trudnościach w życiu kapłańskim opowiada ks. Jan Kaczkowski, prezes Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio.
Zakończyły się rekolekcje akademickie w Koszalinie. Prowadził je ks. Jan Kaczkowski, znany z książki "Szału nie ma, jest rak".
– Przejście przez cały kościół z zamkniętymi oczami wymaga odwagi. Ale jak wspaniale otworzyć oczy i zobaczyć Jezusa – mówią pilscy studenci.
Chora na nowotwór 17-letnia Kinga chciałaby dostać od papieża Franciszka nagranie wideo ze słowami otuchy i błogosławieństwem. Czy jej marzenie się spełni?
Zżyma się, kiedy piszą o nim, że tak cudownie i wspaniale przeżywa swoją chorobę. Mówi, że jest zwyczajnym chorym jakich tysiące. Ale nie wierzcie mu za grosz. Bo jeśli ks. Jan Kaczkowski jest „zwyczajny”, to ja w takim razie jestem chińskim maharadżą.
Moje marzenie w chorobie to prośba do Boga o zdrowie i znalezienie dawcy szpiku, który z dobrego serca zgodzi się na jego oddanie… – pisze chorująca na białaczkę osoba, której list niebawem poszybuje w stronę nieba.
Teolog, bioetyk, vloger, a także organizator i dyrektor puckiego hospicjum, u którego zdiagnozowano glejaka mózgu - mowa o ks. Janie Kaczkowskim, który 18 stycznia spotkał się z mieszkańcami Zielonej Góry.
Trzeba się kochać, przytulać i być blisko.
Produkty pszczele: propolis, miody, mleczko pszczele i pierzga pozytywnie wpływają na leczenie glejaków mózgu - wykazały badania pod kierunkiem prof. Marii Borawskiej z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.