Trener przypomina, żebym myślał
Była jesień 2007 roku. W opuszczonym budynku po miejskim muzeum na dziedzińcu parafii Wniebowzięcia NMP w Kraśniku po latach otwarto drzwi. W środku – poza starymi piecami i mnóstwem pajęczyn – nie było niczego. Od siedmiu lat działa tam parafialny klub sportowy z sekcją boksu.