Kościół to nie straż pożarna
Nie chciałbym, żeby Kościół zachowywał się jak straż pożarna, która gasi
wszystkie pożary, tzn. reaguje i wypowiada się w każdej pojawiającej się
sprawie. Bo wtedy może się zdarzyć, że kiedy będzie się paliło w pięciu
miejscach na raz, to zabraknie nam wozów strażackich albo przestaniemy
wierzyć, że się pali - mówił w wywiadzie dla "Polski" abp Kazimierz Nycz.