Biegł przez życie, rozrzucając iskry dobra
- Rozglądamy się, szukając jego twarzy - jej już nie ma. Jest za to inna obecność - milcząca, choć dająca o sobie znać, bo Sebastian tam, gdzie się pojawiał zostawiał ślad dobra - mówił ks. Adam Jeszka na pogrzebie śp. Sebastiana Ranachowskiego.