Po tym, jak Sąd Okręgowy uchylił decyzję prezydenta Lublina o zakazie marszu, wielu młodszych, jak i starszych zwolenników LGBT wzięło udział w wielkiej ulicznej manifestacji.
Siedem mniejszych kontrmanifestacji towarzyszyło temu wydarzeniu. Niestety, w trakcie marszu doszło do kolejnego znieważenia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
Przez miasto przeszła manifestacja środowisk LGBT. Marszowi równości towarzyszyło siedem mniejszych kontrmanifestacji, zorganizowanych wzdłuż trasy przemarszu.
58% badanych Polaków uważa, że organizacje grupujące gejów i lesbijki nie powinny mieć prawa do urządzania publicznych manifestacji.
Jajkami, ziemniakami i butelkami młodzież z organizacji prawicowo-narodowych obrzuciła w Łodzi uczestników Marszu Równości. Narodowcy zablokowali też główną ulicę miasta, nie chcąc przepuścić manifestantów. Interweniowała policja.
Sąd okręgowy w Lublinie uchylił zakaz marszu równości w Lublinie, jaki wydał prezydent Krzysztof Żuk. Decyzja jednak nie jest prawomocna i władze miasta mogą się od niej odwołać.
Przynajmniej w najbliższym czasie. Prezydent Krzysztof Żuk zakazał zaplanowanej na 13 października manifestacji środowisk LGBT i jednocześnie zapowiadanej kontrmanifestacji.
Prezydent Krzysztof Żuk wydał zakaz marszu równości, jaki na sobotę planowany był w Lublinie. Władze miasta swą decyzję uzasadniają obawami o bezpieczeństwo mieszkańców. Organizatorzy marszu mogą odwoływać się do sądu.
Kuria Metropolitalna w Poznaniu wyraża swój zdecydowany sprzeciw wobec zaplanowanego po raz kolejny w naszym mieście tzw. Marszu Równości - czytamy w oświadczeniu wydanym przez ks. Macieja Szczepaniaka, rzecznika -prasowego Kurii Metropolitalnej w Poznaniu.
Pod prowokacyjnym hasłem: „Jesteśmy rodziną” ulicami Gdańska przeszedł 30 maja marsz przedstawicieli i sympatyków LGBT. Wcześniej odbyła się kontrmanifestacja środowisk narodowych.Zdjęcia: ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość